środa, 16 kwietnia 2014

Lewa, prawa, palnik, szkło - Lampworkujemy!

W ubiegłą sobotę miałam okazję po raz pierwszy wziąć udział w spotkaniu Craftladies, które odbyło się w pracowni Joanny Orlikowskiej. Miło było poznać inne koralikowe maniaczki, które zdecydowały się na podbój kaszubskich terenów! Kogo nie było, niech żałuje, a ten, kto był, ten wie, że było warto ;P

Więcej możecie zobaczyć i przeczytać tutaj.

Koralikami, które wychodzą spod rąk Asi, jestem zachwycona, a te poniżej to tylko przedsmak jej możliwości:

mój najulubieńszy :)


Gościem specjalnym była Weraph, która przyjechała do nas z Poznania, aby pod swoim czujnym okiem udzielać nam koralikowych porad. Nie ukrywam, że na tych spotkaniach więcej się nasłuchałam i naoglądałam, niż napracowałam...

Mimo wielu przerw na pogaduszki udało mi się wykonać pierwsze w moim życiu lampworki, z których jestem dumna. Koordynacja lewa, prawa, palnik, szkło wcale nie jest AŻ tak prosta, jak się wydaje, patrząc na pracującą Asię...

Krzywulec został zrobiony jako najpierwszy:

Okrągulec wybrnął bardziej regularnym kształtem, ale poległ na dodatkach... Miały być kwiatki, wyszła RÓŻA i LISTEK (a przynajmniej takiej wersji się trzymam). Zabawa z lampworkami przednia! :)

Dodatkowo rozpoczęłam oplatanie kaboszonu według zaleceń Weroniki. Niestety, do tej pory nie udało mi się go dokończyć (więc go chwilowo nie pokazuję!)  ;D

No i na koniec miętówkowa bransoletka wykonana z Toho 8/o w kolorach Opaque Turquoise i Transparent Frosted Green Emerald na sześć koralików w rzędzie.

Z niecierpliwością czekam na kolejne spotkanie!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zajrzyj również na: