czwartek, 21 sierpnia 2014

Kolorowe Kaszuby - czyli słów kilka o spotkaniu Craftladies

W pewien sierpniowy weekend przyszło odwiedzić mi kolorowy świat lampworków Joanny :)

Plan rzeczy "TO DO" był pierwszorzędny, a wspólne craftowanie zaczęłyśmy od farbowania z Plastusią. Pod jej czujnym okiem w ruch poszły kolory. Kuchenne blaty opanowała włóczka i turkusowe barwniki ;)




Sobotni poranek rozpoczął się płukaniem, suszeniem i zwijaniem mokrych farbowanek :)



Moje własne farbowanki:


Eksperyment z całym motkiem dał ciekawy efekt końcowy. Całość była farbowana w jednym kawałku, przez co kolor nie jest jednolity. Z zewnątrz i od wewnątrz kolor jest ciemny i intensywny. W środkowej części cieniowanie wyszło w kolorach jeansowych :)



Kolejne podejście do lampworków okazało się być tak samo (jak nie bardziej) skomplikowane, jak pierwsze sprzed kilku miesięcy. Na złość palnikowi udało mi się zrobić trzy krzywulce do kolekcji, z których nie ukrywam, mimo wszystko, jestem dumna. Przy sobie noszę dwa z nich, trzeci nadal zalega w pracowni Joanny ;)

Wieczór upłynął na nauce ukośnika z Manajama :) Dziękować!

Sobota nastawiona była na FIMO z Olcikk , której wianki i wyroby steampunkowe urzekły moje serce ;) 






Kulkowanie minęło szybko i okazało się, że wcale nie jest takie łatwe i potrzeba dużo cierpliwości, żeby wyczarować coś, co było naszym pierwszym zamysłem ;)

Kwiatki Oli z racji jej doświadczenia wyszły bardziej kwieciście niż u mnie :) Niemniej jednak, nadal uważam, że te moje czerwono - różowe przypominają orchidee... i tego będę się trzymać! :P

Kaboszon po lewej nawiązuje (EFEKT CELOWY I ZAMIERZONY) do twórczości Muncha ;P Impresjonistyczna wariacja własna ;)  


Najbardziej jednak urzekły mnie dwie kulki zrobione z kawałków (prawie) wszystkich obecnych osób ;) Z racji swojej wyjątkowości będę musiała użyć ich do jakiejś specjalnej pracy ;)


Po FIMO przyszedł dla mnie czas powrotu do rzeczywistości. Niestety nie było mi dane wziąć udziału w wycieczce do Muzeum Ceramiki Kaszubskiej Neclów, ale to zamierzam nadrobić w przyszłości :). Dziękuję wszystkim obecnym za bardzo miło spędzony czas :).

Na zakończenie, chciałabym podziękować serdecznie pierwszej osobie, która bierze udział w naszej małej akcji MUKO! Pani Wiesławo - DZIĘKUJEMY za dobre serce i chęć niesienia pomocy :)


Nadesłany komplet perełkowej biżuterii będzie można wylicytować w grudniowej aukcji, z której wszystkie zyski przeznaczone zostaną na pomoc dla Zuzi.

Dla osób chcących włączyć się do zbiórki - więcej informacji znajdziecie TU . Informacje dodatkowe udzielane są również drogą mejlową (manufakturanaskarpie@gmail.com)


 W nagrodę piosenka :) 
Birdy - People Help The People

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Trudne trudnego początki

No i z grubsza po przeprowadzce. Będzie nam brakować wnoszenia, skręcania, ciągłego sprzątania i warczenia na siebie :) Internet również odzyskany, choć nie ukrywam, że całkiem miły i odprężający był jego brak ;)

Nowy widok z okna jest głośny i dość zróżnicowany - po prawej park, naprzeciw rondo i po lewej Urząd Miejski. Centralne Centrum w samym Centrum naszego miasta xD



Już za niedługo kilka nowych bransoletek, spotkanie Craftladies w Sierakowicach oraz URLOOOOPPPPP nastawiony na Zakopane i Łomżing! :) 


Fool's Garden - Lemon tree ;)
 

Mała zapowiedź tego co już niebawem będziecie mogli zobaczyć:


Zajrzyj również na: